środa, 10 lutego 2016

W niedzielę, siódmego lutego zrobiłem warsztat  jogi na Sali Wschodniej z paniami z UTW.
 Ważne jest dla mnie, że zrobiłem...... w niedzielę , czyli poza żelaznym cyklem tygodniowym. 

W pierwszej części postrzegałem  trenujące panie w nowy intrygujący sposób .
 W jaki?
 Właśnie , w jaki?
Przypominają mi się doświadczenia malarskie.Chwile, powiedzmy, natchnienia.
 Gdy świetnie malowałem. Potem też nie byłem w stanie powiedzieć na czym to polegało.   Tu polegało to na synergii?
W malowaniu konieczne było rozmalowanie, żeby zdarzyło się natchnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz