Dzisiaj robiłem rozruch aborygeński na podkładzie muzycznym całkiem innym, niż w ostatnich miesiącach.
Na całkiem nowym „softwearze” .
Projektując żywy stan emocjonalny z przeszłości, na ten moment dzisiejszego poranka.
Więc właściwie śpiąc i wiedząc co śnię.
Szybkie ciągi ruchów , raczej w stylu Kontaktu Improwizacji. To przełom, bo poprzedni softwear to były ruchy robaczka pod głazem.